wtorek, 3 października 2017

Hity i kity września

Witajcie.
Jesień już w pełni, zatem zapraszam Was na wpis o kosmetykach, które bardzo polubiłam ostatniego miesiąca. Tradycyjnie pojawią się również kity.


Pielęgnacja
Jak zapewne pamiętacie, że bardzo lubię maseczki w płachcie. Często sięgam po tą ze śluzem ślimaka marki It's Skin. Jest idealna dla osób z cerą trądzikową, ponieważ posiada właściwości: nawilżające, przeciwzapalne, antybakteryjne, regenerujące. Natomiast, gdy potrzebuję silnego nawilżenia to wybieram  tę z Holika Holika zawierającą wyciąg z aloesu.  O jego właściwościach  jest ostatnio bardzo głośno, wcale się nie dziwię, bo jest genialny. 


Jeśli chodzi o nawilżanie ciała to najczęściej sięgałam po krem nawilżająco-normalizujący od NovaCear. Jest gęsty, ale szybko się wchłania, efekt nawilżenia utrzymuje się długo. Jedyną wadą jest mała pojemność, ponieważ opakowanie zawiera jedynie 100 ml produktu.


Makijaż
Z tej kategorii znalazł się tylko jeden kosmetyk, ale za to jaki. Korektor Lasting Perfection od Collection jest moim wielkim odkryciem. Kryje bardzo dobrze, trzyma się cały dzień. Bardzo szybko zastyga co na początku może utrudniać nakładanie, ale ja już z się do tego przyzwyczaiłam. Dzięki wysokiemu poziomowi krycia będzie również wydajny. Wadą jest jego dostępność, niestety nie kupiły go stacjonarnie  a jedynie w sklepach internetowych. 


Lakier, który najczęściej gościł na moich paznokciach to numerek 143 z serii Ice Color od Golden Rose. Kolor bordowy od razu kojarzy mi się z jesienią i padajacymi liścmi. liści. Poza tym bardzo uniwersalny a co do jakości to jak zawsze bardzo dobra. 

Kity
Nie lubię pisać o kosmetykach, które mnie zawiodły, ale cóż to się czasem zdarza.
Niestety to już kolejny krem do rąk który nie daje rady z nawilżaniem mojej skóry. Tym razem skusiłam się na markę Venus. Ładnie pachnie oraz posiada pompkę, co ułatwia aplikację, ale żeby mieć nawilżone dłonie musiałabym go stosować chyba co godzinę. Drugim bublem jest pomadka Nivea Med, skusiłam mnie ta profesjonalna nazwa, ale nigdy już jej nie kupię, mam suche usta i są lepsze pomadki ochronne, choćby ta z Palmers a której już Wam pisałam.


A co Wy polubiłyście ostatniego czasu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz