piątek, 13 października 2017

TAG: 20 nietypowych pytań kosmetycznych

Cześć,
w końcu przyszedł czas na drugą turę pytań do tagu 20 nietypowych pytań kosmetycznych. Zapraszam do czytania i dzielenia się odpowiedziami :-)

11. Jaki kosmetyk zabrałabym z płonącego domu?
Nie wiem, czy kierować się ceną, czy trudnością w zdobyciu..... chyba w takiej sytuacji najbardziej bym zadbała o bezpieczne opuszczenie domu.

12. Przez którego Youtubera chciałabyś mieć wykonany makijaż?
Najbardziej to chyba przez Maxineczkę, bo robi przepiękne makijaże oczu :-)

13. Jaki róż masz aktualnie na sobie?
Catrice z serii definding blush nr 090.

14. Jakie 3 kosmetyki jakie zabrałabyś na bezludną wyspę?
Cetaphil do oczyszczania twarzy, krem do twarzy oraz nawilżającą pomadkę. Pielęgnacja jest ważniejsza od makijażu, który oczywiście nadal uwielbiam ;-)

15.Jeśli mogłabyś stworzyć kosmetyk to co to by było?
Z kolorówki byłby to kolektor o wysokim stopniu krycia, trwałości i dodatkowo nawilżający. Natomiast z pielęgnacji jakiś magiczny krem przeciwtrądzikowy, który by nie przesuszał skóry i działał w oka mgnieniu.

16. Którego Yutubera wzięłabyś ze sobą na zakupy?
The Kretka 1 lub Stylizacje TV

17. Co jest Twoim znakiem rozpoznawczym?
hmmm z kosmetyków to chyba róże do policzków, bo bez nich nie wyobrażam sobie makijażu a mam już sporo, nawet jest o nich wpis na blogu

18. Jaki kosmetyk jest Twoim kosmetykiem na specjalne okazje?
Eyeliner i czerwona szminka. Na co dzień nie chce mi się robić kresek a czerwień na ustach pozostawiam sobie na specjalne okazje.

19.Jaki trik modowy lubisz najbardziej?
Chyba nie mam żadnego. Na co dzień częściej wybieram spódnice i sukienki, bo lepiej się w nich czuję i dodają mi pewności siebie.

20. Na jaki kosmetyk nie szkoda Ci wydać więcej pieniędzy?
Na pielęgnację skóry, bo bez niej żaden makijaż nie będzie pięknie wyglądał.


To już koniec tagu, do następnego :-)

3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe pytania i rozsądne odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie oszczędzam na kosmetykach do twarzy choć tak się jakoś złożyło, że ostatnio używam samych tanich kremów. Akurat przypadły mi do gustu, a w ciąży, i tak nie ma co eksperymentować z kosmetykami. W czasie pożaru nie myślałabym jaki zabrać kosmetyk ;-)
    Pozdrawiam
    https://stylanny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń