niedziela, 18 lutego 2018

Hity w pielęgnacji 2017

Witajcie,

ostatnio było mało wpisów na moim blogu, ale teraz spróbuję to nadrobić i pojawi się wiele ciekawych informacji. Sylwester dawno za nami a ja zapraszam na spóźnionych ulubieńców 2017 roku. Tym razem pokażę Wam najlepsze kosmetyki do pielęgnacji jakie najczęściej używałam i odkryłam w minionym roku.


Najlepszym jak dotąd płyn micelarnym do mojej cery jest Avene Cleanance. Dobrze usuwa makijaż, jest delikatny i nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Dodatkowo jest skierowany do skóry trądzikowej i redukuje wydzielanie serum. U mnie sprawdza się świetnie i stosuje go od lat.
Jeśli chodzi o demakijaż oczu bardzo polubiłam płyn dwufazowy z Nivea, oprócz usuwania makijażu ma za zadanie pielęgnować rzęsy i naprawdę zauważyłam u siebie takie efekty. Moje rzęsy są gęstsze i grubsze, w pewnym momencie wróciłam do tego płynu z Ziaja i zauważyłam spadek ich kondycji.


Cały rok najchętniej sięgałam po krem Avene Hydrance. Nawilża skórę, nie jest za ciężki, skóra się po ni nie świeci, więc dla osób o cerze mieszanej idealny. Ponadto dobrze współgra z moim podkładem. jeśli macie cerę trądzikową lub mieszaną to serdecznie Wam poleca dermokosmetyki z Avene, dla mnie są rewelacyjne od lat. 


W minionym roku przetestowałam wiele maseczek w płachcie i ciężko było mi wybrać najlepsze. Na uwagę zasługuje seria zwierzęca od Holika Hlika. Dla mnie najlepsza okazała się maseczka Baby Pet Magic Sheet Cat. Moja skóra jest po niej oczyszczona a wszelkie zmiany trądzikowe są "zmniejszone, ugaszone" poza tym nie podrażnia i nie przesusza skóry. Z typowo nawilżających maseczek mogę polecić tą aloesową również marki Holika Holika. Szukając ratunku dla suchej skóry pod oczami trafiłam na płatki nawilżające z Pilantenu. Jako produkt na sytuacje kryzysowe dobrze się sprawdza, oczywiście nie zastąpi dobrego kremu pod oczy.

Pielęgnacja ciała 


Kosmetyki marki Biolove są bardzo dobre, słyną z naturalnych składów. Peeling kawowy przepięknie pachnie, skutecznie usuwa naskórek a także nawilża skórę dzięki olejkowi macadamia. Masełko do ust okazało się wielkim hitem, nawilża moje i usta a efekt pozostaje na dłużej. Niestety aplikacja palcami może wydawać się mało higieniczna, jak dotąd to jedyny minus tego kosmetyku. Jako posiadaczka suchej skóry potrzebuję naprawdę dobrze nawilżających kosmetyków. Olejek od Derma Plus okazał się idealny. Szybko się wchłania, skóra się po nim nie klei a skóra jest nawilżona.

A co Wy polubiłyście ostatniego roku?

niedziela, 11 lutego 2018

Jak zrobiłam własną paletę cieni?

Hejka,
czasem trudno znaleźć paletę cieni, która będzie nam odpowiadała  w 100%, pod wieloma aspektami: kolory, konsystencja, dostępność, cena. Z tego powodu warto pomyśleć o skomponowaniu własnej palety. Niektóre marki np Inglot, Sephora, Kiko, Mystic, Make Up Revolution mają pojedyncze cienie w swojej ofercie. Wystarczy wybrać kolory, które nam się podobają i nie będzie problemu. Mi się zdarzyło kupić paletę w której nie używam kilku cieniu. A Wam?
Oczywiście potrzebujemy jeszcze palety. Na rynku mamy ich wiele. Ja zdecydowałam się na paletę magnetyczną z Inglota. Nie zawiera przegródek, więc mogę do nie włożyć cienie każdej marki.


Jak przełożyłam cienie?
Aby wyjąć cień z plastikowego opakowania owinęłam je papierem do pieczenia i podgrzałam za pomocą prostownicy do włosów a następnie podważyłam igłą. Metoda jest bardzo łatwa i szybka.


Co jest w mojej palecie?
  • Sephora kolory N261, N08, N214; 
  • Inglot nr 112;
  • Kiko nr 205;
  • Mystic kolor forest-dust ;
  • Make up Revolution kolor Mocha Love.


Dajcie znać jakich palet używacie.