niedziela, 11 lutego 2018

Jak zrobiłam własną paletę cieni?

Hejka,
czasem trudno znaleźć paletę cieni, która będzie nam odpowiadała  w 100%, pod wieloma aspektami: kolory, konsystencja, dostępność, cena. Z tego powodu warto pomyśleć o skomponowaniu własnej palety. Niektóre marki np Inglot, Sephora, Kiko, Mystic, Make Up Revolution mają pojedyncze cienie w swojej ofercie. Wystarczy wybrać kolory, które nam się podobają i nie będzie problemu. Mi się zdarzyło kupić paletę w której nie używam kilku cieniu. A Wam?
Oczywiście potrzebujemy jeszcze palety. Na rynku mamy ich wiele. Ja zdecydowałam się na paletę magnetyczną z Inglota. Nie zawiera przegródek, więc mogę do nie włożyć cienie każdej marki.


Jak przełożyłam cienie?
Aby wyjąć cień z plastikowego opakowania owinęłam je papierem do pieczenia i podgrzałam za pomocą prostownicy do włosów a następnie podważyłam igłą. Metoda jest bardzo łatwa i szybka.


Co jest w mojej palecie?
  • Sephora kolory N261, N08, N214; 
  • Inglot nr 112;
  • Kiko nr 205;
  • Mystic kolor forest-dust ;
  • Make up Revolution kolor Mocha Love.


Dajcie znać jakich palet używacie.

7 komentarzy:

  1. Dokładnie w ten sam sposób wyciągałam cienie do mojej magnetycznej palety - polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kreatywne! Ciekawy sposób na wyjęcie cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ladne kolorki :) ja uzywam duzooooo paletek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry sposób. Lubię cienie z Inglota.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny sposób na wyciąganie cieni
    Ps. Bardzo fajnie prowadzisz bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wonderfull post dear i like shadow,keep posting..

    https://clicknorder.pk online shopping in pakistan

    OdpowiedzUsuń