niedziela, 5 lutego 2017

Hity i kity ostatnich tygodni

Dzisiaj przychodzę do Was z hitami oraz kitami ostatnich tygodni.
Zapraszam do czytania oraz komentowania.



Palmers, Coconut Oil Body Lotion 
Pokazywałam go w prezentach i zakupach na początku stycznia tutaj
Ze względu na zawartość oleju kokosowego, oleju z Manoi oraz oleju z migdałów bardzo dobrze nawilża skórę. Piękny kokosowy zapach utrzymuje się wiele godzin. Ostatnio wszystkie moje balsamy i masła do ciała mają taki zapach... no cóż nie mogę się powstrzymać, żeby nie kupić czegoś kolejnego o zapachu kokosa.
Cena: 18zł



Avene Hydrance Optime UV Legere, krem do twarzy
Dobrze sprawdza się przy mojej trądzikowej cerze, nie zauważyłam, żeby moja skóra bardziej się świeciła, jej stan się nie pogorszył, nie mam nowych zmian zapalnych. Dobrze sprawdza się pod podkład Revlon Color Stay. 
Cena: około 60zł (wszystko zależy od apteki i promocji)


Maybelline, Baby lips
Jest to najbardziej nawilżająca pomadka do ust jaką znalazłam, to już moje drugie opakowanie, na pewno będę do niej powracać.
Cena: 10zł

Emily, Long-lasting lip pencil, konturówka do ust, nr 211
Konturówkę można znaleźć w sklepach Golden Rose. Używam jej typowo jako konturówki a także wypełniam nią całe usta. Mam kolorek o numerze 211. Ma ciepłu odcień nude, pasuje do większości makijaży. 
Cena: około 5zł



Moia, róż do policzków w odcieniu Lilly 
Najczęściej sięgałam po róż firmy Moia w odcieniu Lilly. Długo się utrzymuje, łatwo się go nakłada oraz blenduje, nie pozostawia plam. Uważam, że to świetna marka, godna uwagi, niestety jest dostępna tylko w drogeriach Kontigo.




Teraz trochę o produkcie, który mi się nie sprawdził.

Life, lakier do paznokci, kolor 124
Niestety ten lakier nie pozostanie moim ulubieńcem. Produkt beznadziejnie się aplikuje, mimo malowania dwóch warstw są prześwity, lakier nakłada się nierównomiernie. Nie wrócę do niego. Kosmetyk przy pierwszym używaniu nie był taki zły, ale z każdym kolejnym razem jest coraz gorzej. Z lakierami marki Golden Rose pracuje się zupełnie lepiej i przy nich zostanę.






Macie te produkty?

Pozdrawiam serdecznie i już zapraszam na kolejne wpisy.


10 komentarzy:

  1. Produkty kokosowe zawsze ciekawią mnie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. róży nie używam jedynie bronzery o:) ten to w ogóle ma mocny kolor:D obserwuję i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może warto spróbować róży, ja je uwielbiam, bo naprawdę odmieniają wygląd a mam o swojej kolekcji wpis: http://kosmetyczne-eksperymenty.blogspot.com/2016/11/moja-kolekcja-rozy.html

      Usuń
  3. Nic z tego nie mam, ale zainteresował mnie ten balsam kokosowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam żadnej z tych rzeczy, ale róż wydaje się być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest dostępny w Kontigo, niestety ten sklep nie jest w każdym mieście

    OdpowiedzUsuń
  6. baby lips to dla mnie najbardziej wysuszająca pomadka ochronna jaką miałam ;/

    OdpowiedzUsuń