Witajcie na moim blogu.
Od dawna szukam dobrze kryjącego kolektora, który zarazem mogę użyć pod oczy a także punktowo na twarzy. To nie było łatwe zadanie, ponieważ mam spore wymagania co do poziomu krycia. Udało mi się znaleźć 2 takie produkty w drogerii. Zużyłam już kilka opakowań i mogę Wam je serdecznie polecić.
Loreal, True Match, nr 2
Jest to dobrze kryjący kolektor, stosuję go pod oczy a także do tuszowania blizn potrądzikowych. Nigdy mi nie przesuszył skóry pod oczami. Trzyma się długo, nie roluje się i nie waży, chociaż są różne opinie w tej kwestii. Niestety gdy jest otwarty 4-5 miesięcy zachodzą w nim jakieś zmiany i muszę go wyrzucać, choć jest jeszcze trochę go jest w opakowaniu. To chyba jedyny minus jaki zauważyłam.
Catrice, Liquid Camouflage, nr 1
Przez pewien czas był na nie go szał i bardzo trudno było go kupić zarówno stacjonarnie jak i w sklepach internetowych. Kryje słabiej niż Loreal, ale jest to dla mnie do zaakceptowania. Charakteryzuje się tym, że szybko zastyga. Również nie waży się i nie roluje. Niestety jest mniej wydajny od poprzednika.
Wszystkim, którzy maja sporo do zakrycia np. sińce pod oczami lub jakieś blizny polecam do przetestowania. Obecnie jestem na etapie testowania kolejnego kolektora i zapowiada się rewelacyjne, ale o nim powiem później.
Tym czasem do usłyszenia
Według mnie korektor pod oczy a ten do twarzy to dwa różne produkty, bo skóra pod oczami jest zupełnie inna. Wystarczy się tu i tu uszczypnąć by ocenić ;) Sama wciąż idealnego pod oczy nie znalazłam..
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję, właśnie jestem przed kupnem. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ja zrobiłam bojkot L'Oreal i nie kupuję ich kosmetyków ze względu na ich testy na zwierzętach, ot co! :) Rzadko się maluję, ale jeśli już trzeba się wypindrzyć, to... a no właśnie, w zasadzie jeszcze nie znalazłam dobrego kosmetyku :> Tak samo, jak szukam do dzisiaj dobrego podkładu.
OdpowiedzUsuńU mnie znowu wystarczy zwykły, najzwyklejszy korektor, nawet pod oczy - ważne, bym przed jego aplikacja dokładnie nałożyła krem nawilżający, a efekt (nie tylko wizualny, ale i ciągłego nawilżenia) utrzymuje się do wieczora :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie :) Wezmę pod uwagę.
OdpowiedzUsuńUżywałam jedynie catrice i bardzo go sobie chwalę. Ale też nie mam większych problemów i nie używam go codziennie.
OdpowiedzUsuńStosowałam Catrice i byłam zadowolona z niego. Jeżeli chodzi o Loreal'a nie miałam okazji i mieć nie będę bo wycofali je ze sprzedaży, wprowadzili nowe udoskonalone opakowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oo to o tym nie wiedziałam
UsuńSłyszałam o tym korektorze z Catrice, muszę go kupić i wypróbować.
OdpowiedzUsuńswego czasu był hitem i wykupionym produktem, nadal rzadko go widzę stacjonarnie, szczególnie kolor nr 1
UsuńKorektor z Catrice mam w planach. Tego z Loreala nie znam, nie słyszałam o nim za wiele.
OdpowiedzUsuńPosiadam korektor Catrice i póki co jestem zadowolona. Od roku czaję się na Loreal.
OdpowiedzUsuń