sobota, 17 czerwca 2017

Maseczka ze śluzem ślimaka - It's skin

Witajcie
przyszedł czas na recenzję kolejnej koreańskiej maseczki w płachcie. Tym razem producentem jest It' s skin.


Do jakiej cery i na jakie problemy?
Śluz ze ślimaka posiada wiele drogocennych substancji:
  • analtoinę, która nawilża, działa przeciwzapalnie,
  • kwas glikolowy, który złuszcza skórę, wygładza, działa przeczmarszczkowo,
  • kolagen i elastynę,
  • naturalne antybiotyki zwalczające bakterie wywołujące trądzik.   
Ze względu na swój skład maseczki a także kremy świetnie się sprawdzą u osób z trądzikiem. Posiadają właściwości przeciwzapalne, łagodzące, antybakteryjne, regenerujące a przy tym nawilżają i złuszczają skórę.

Co o niej myślę?
U mnie maseczka sprawdziła się bardzo dobrze. Moja skóra była nawilżona a zmiany zapalne się uspokoiły. Maseczka nie spadała, była wygodna w noszeniu i była dobrze dopasowana do kształtu oraz wielkości mojej twarzy. Na pewno kupię ją ponownie.
Cena: 10zł 

Znacie ten Produkt?
Lubicie koreańskie kosmetyki?

czwartek, 15 czerwca 2017

Nowości w pielęgnacji - co będę testowała?

Cześć,
chciałam Wam pokazać nowe kosmetyki, które przetestuję w najbliższym czasie. Żadnej marki jak dotąd nie znałam i jestem ich szalenie ciekawa. A Wy?


Goji DermaPlus, olejek do ciała 
Olejek zawiera ekstrakt z jagody Goji, Macadami, awokado i kiełków pszenicy. Posiada właściwości nawilżające oraz odżywcze. Jagody Goji są od jakiegoś czasu bardzo modne, jak widać oprócz kulinarnych przysmaków mają zastosowanie w kosmetykach. Nigdy wcześniej nie stosowałam produktów marki Derma Plus. Kosmetyki pochodzą z Włoch, nie zawierają SLS, parabenów, formaldehydu, barwników. 

Dodatkowo mam też trzy próbki, które chętnie dla Was przetestuję


  • Aloe Vera, nawilżajacy basam do ciała i rąk
Posiada witaminy: A, B1, B2, B6, B12, wyciag z aloesu. Według producenta nawilża i regeneruję. Zobaczę jak u mnie zadziała. 

  • Avena, balsam nawilżajacy i regenerujący

Zawiera ekstrakt ze śluzu ślimaka oraz kolagen, nawilża i przeciwdziała wysuszeniu skóry.

  • Nawilżający balsam zawierajacy 10% mocznika
Wszystkie trzy próbki są produktami marki Intituto Espanol, o której także wcześniej nie słyszałam. 

sobota, 10 czerwca 2017

Nowości koreańskie

Cześć,
od jakiegoś czasu interesuję się koreańską pielęgnacją skóry. Dzisiaj chciałam Wam pokazać 2 nowe maseczki. Mam już kilka koreańskich produktów w tym również przetestowałam kilka maseczek, będę o wszystkich pisała. Obie maseczki w płachcie to produkty marki Missha, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. A Wy? 



1. Mango
Jest to nawilżająca maseczka z ekstraktem z mango, posiada także kwas fitowy i chotozan. producent obiecuje, ze skóra będzie nawilżona, wygładzona, elastyczna i pełna blasku.


2.  Maseczka Real Solution Tencel
Jest przeznaczona Do cery dojrzałej, ma działanie przeciwzmarszczkowe. Zawiera trylagen, który ma za zadanie napiąć skórę, zniwelować zmarszczki. Inne składniki to: ekstrakt z kwiatu lotosu, kłębianu kątowego i kalafiora, które posiadają silnie nawilżają, przeciwdziałają przesuszeniu.


Tą drugą kupiłam na prezent, ale o obu później Wam jeszcze napiszę, jak się sprawdzają i czy warto je zakupić.
Pozdrawiam

środa, 7 czerwca 2017

Ulubieńcy maja

Cześć,
już kolejny miesiąc za nami, wiec zapraszam na ulubione kosmetyki minionego miesiąca.



1. Holika Holika, żel aloesowy
Można go stosować jako krem do twarzy i pod oczy, balsam do ciała lub serum do włosów. Posiada właściwości nawilżające, łagodzące. Od jakiegoś czasu poszukiwałam czegoś nawilżającego, ponieważ po wszystkich kuracjach anty-trądzikowych miałam wysuszoną skórę na czole oraz nosie. Żel aloesowy sprawdził się idealne na moje problemy. Nawilża skórę, nie podrażnia, dodatkowo także łagodzi, jest po prostu idealny, już nie wyobrażam sobie bez niego swojej kosmetyczki. Jedynym minusem jest aplikator, ponieważ czasami za dużo mi się go wyciska na rękę.


2. Astor Soft Sensation Lipcolor Butter Matte, 023 Vivid Divine 
Wspominałam już o tej pomadce we wpisie o zakupach na promocji w Rossmann. Jest to nawilżająca pomadka o matowym wykończeniu. U mnie utrzymuje się około 6/7h. Nie wysusza ust i "ładnie się zjada". Ma piękny kolor i myślę, że kupię kolejną z tej serii. Poza tym dzięki temu, że jest to wykręcana kredka aplikacja jest łatwa, szybka, no i nie wymaga temperowania.


3. Bell, seria hypoallergic, róż nr 3
To pierwszy mój kosmetyk z seri hypoallergenic i sprawdził się świetnie. Ma bardzo uniwersalny odcień, pasuje do wielu makijaży, zarówno dziennych jak i wieczorowych. Ma jedwabista konsystencję, łatwo się blenduje. Pigmentacja może nie jest szczególnie wybitna, bo muszę nakładać kilka warstw, ale to nie jest dla mnie problemem.


4. Kiko Milano, cień infinity nr 205
Może nie jest bardzo znana marka, ale ją lubię. Cień mam już od dłuższego czasu, odszedł w zapomnienie przez inne nowości,ale ostatnio zaczęłam po niego sięgać coraz częściej. Jest to piękny odcień pomarańczy, idealny do wewnętrznego kącika oczu. Cudownie się mieni i na pewno ożywi nie jeden makijaż. Łatwo się go nakłada i blenduje, jest mocno napigmentowany. Minusem jest opakowanie, cień można wyjąć i umieścić w paletce, ale dla jednego nie opłaca się jej kupować, opakowanie nie jest metalowe, wiec do palety magnetycznej go nie włożymy. 


A co u Was się najbardziej sprawdziło w ostatnim miesiacu?
Pozdrawiam