środa, 18 października 2017

Skarpetky regenerujące od Lirene - czy działa?

Witajcie moi kochani.

Czy Wy też macie problem ze skórą na stopach? Z brakiem nawilżenia lub szorstkością? Ja czasem tak a najbardziej mnie to denerwuje latem, gdy chcę chodzić w sandałkach, dlatego przetestowałam kilka kosmetyków i dziś opowiem Wam o jednym z nich.
Zobaczcie, czy warto i czy działa :-)


Dokładniej opowiem o skarpetkach regenerujących marki Lirene. Opakowanie zawiera gruboziarnisty peeling enzymatyczny oraz maseczkę w postaci skarpetek.

Co obiecuje producent?
Peeling ma wygładzić skórę, usunąć martwy naskórek oraz ułatwić wchłanianie składników aktywnych zawartych w maseczce. Drugim krokiem tego zabiegu jest zastosowanie skarpetek zawierających masło Shea, olejek macadamia oraz 3% mocznik. Stopy mają byś nawilżone, głakie i miękkie.


Jak było u mnie?
Niestety kosmetyk nie poradził sobie z moimi stopami. Stwierdziłabym, że użycie każdego innego gruboziarnistego peelingu oraz nawilżającego kremu dawało bardzo podobny a wręcz taki sam efekt, więc już nie kupię tego produktu. Może dla mniej wymagających osób będzie odpowiedni, ale mi nie odpowiada. Oczekiwałam od niego dużo więcej, ale no cóż zdarza się...

Cena:
około 18zł

Miałyście ten kosmetyk?
Może polecacie coś fajnego do stóp?

13 komentarzy:

  1. Szkoda, że okazały się bublem... Moje skarpety z biedry wciąż czekają na test, może kiedyś w końcu uda mi się go zrobić to dam znać w poście jak poszło xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam skarpetki do stóp z firmy L'biotica.

    Weronika ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam je w zapasach, szkoda, że są takie delikatne :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kiedyś używałam skarpetek z Marion, też okazały się nietrafione :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Też miałam dawno takie skarpetki już nawet nie wiem jakiej to firmy były, ale szczerze szału na mnie nie zrobiły. Ba w ogóle nic nie zrobiły... Może to wina moich stóp nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam teraz skarpetki złuszczające, czekają na test

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie, nigdy nie używałam tego typu produktów, bo po prostu nie miałam potrzeby.:) Po ten też raczej nie sięgnę, skoro i tak nie działa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha ha ha moje skarpetki nadal czekają na testy :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że sie nie sprawdziły. Chcialam takie skarpetki przetestować ale chyba musze wybrac inna firme.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam skarpety z Biedrony ale jakoś boję się ich użyć i czekają na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń