niedziela, 4 grudnia 2016

Ulubieńcy listopada

Oto produkty, które rządziły moją kosmetyczką w listopadzie.



W poszukiwaniu dobrze nawilżającego kremu zarówno do stóp jak i do rąk zdecydowałam się na zakup produktu z serii ZiajaMed kuracja ultra nawilżająca mocznik 15%. Bardzo przypadł mi do gustu, świetnie nawilża suchą skórę a efekt jaki daje pozostaje na kilka godzin. Używam go zarówno do stóp jak i  do rąk, mimo, że to krem przeznaczony według producenta do stóp. Ponadto ma bardzo przyjemny zapach. Cena wynosi około 13zł.


Jako fanka wszystkiego co kokosowe mam peeling solny do ciała marki Lirene o zapachu kokosa. Dobrze złuszcza i nawilża skórę. Jest świetny i na pewno kupie kolejne opakowanie. Jego regularna cena to 19zł.

W pielęgnacji włosów powróciłam po raz kolejny do oleju łopianowego Green Pharmacy. Po regularnym stosowaniu zauważyłam, że włosy mają większą objętość, jest ich więcej, pojawiają się nowe tak zwane „baby hair”.

Na moich paznokciach najczęściej pojawiał się lakier Golden Rose Rich Colour w kolorze 26. Łatwo się rozprowadza, szybko schnie i utrzymuje się do 4 lub 5 dni. Malowanie nim paznokci jest szybkie i przyjemne.


Jeśli chodzi o makijaż ust to często wybierałam pomadkę Moor Shimmer Slap w kolorze Dynamism. Na przekór modzie na matowe pomadki ja wybieram te satynowe, bo nie wysuszają ust a ja i tak mam z tym spory problem. Kolor utrzymuje się około 3-4 godzin i „ładnie się zjada”. Pomadka dodatkowo delikatnie nawilża usta.

Najchętniej sięgałam po róż Sensique nr 103. To już moje kolejne opakowanie tego kosmetyku. Ma bardzo uniwersalny odcień i pasuje do większości makijaży, ponadto utrzymuje się cały dzień, posiada także atrakcyjną cenę(około 7-8 zł).





Co Was zaskoczyło w tym miesiącu?
Jakich kosmetyków używałyście najczęściej? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz